www.skoroszex.fora.pl

kalinajagoda

Andrzej - ta awantura o której ja mówię, nie działa się z pewnością w lokalu nr 1 bo nie dotarłyby te krzyki aż do mnie. To musiało być pode mną albo nade mną.

franki

Ale to chyba już któryś raz jak Twój sąsiad publicznie i głośno ( nawet bardzo) mówi o niewierności swojej towarzyszki....

kalinajagoda

ja mam dwoje sąsiadów którzy lubią się powyzywać. Jedni - On Rom, ona (chyba ) Polka, wynajmują na moim piętrze mieszkanie i u nich dokładnie 1 listopada była policja, bo pan postanowił nie ograniczać się do wyzwisk tylko przeszedł do rękoczynów, pani zwiała na korytarz, wszyscy sąsiedzi wybiegli i był ogólny cyrk. Wtedy została wezwana policja, bo w domu znajdowało się dwoje małych dzieci. Wówczas ów pan wyskoczył przez balkon i zwiał, a pani oświadczyła policji że "nic się nie stało". Została powiadomiona właścicielka mieszkania, ale najemcy przysięgli ze już więcej tak spektakularnie awanturować się nie będą. Natomiast mam też sąsiadów z góry lub dołu, gdzie właśnie pan wyzywa swoją żonę od ....... i różnych takich, jest krzyk wrzask i pisk , dziś w nocy do 2 się ganiali, było wyzywanie , nawoływanie do oddania telefonu i takie tam. Zdecydowanie to mężczyzna jest głośniejszą stroną w sporze. Nawet wiem jak pani ma na imię, bo pan zwykł zwracać się do niej D....a ty dziw..... i takie tam

kalinajagoda

i pewnie gdyby nie gorączka córki bym interweniowała, chociaż u ochrony, ale zajeta byłam robieniem okładów, podawanie syropu i takie tam... ale krzyki od nich są naprawdę niepokojące.

forest

mcdr

a w dniu dzisiejszym wychodziłem o 6:25 z psem i jakiś lump - bo inaczej nie można tego określić - lezał sobie pod drzwiami lokalu nr 1, pod samiutką kamerą ...

chciałem zrobić fotkę jak wracałem ale już go ktos uprzątną niestety Sad

kalinajagoda

tam jakaś imprezka była, bo było słychać....

some1

^^ czyli powtórka z rozrywki Rolling Eyes

jakbym był właścicielem tego lokalu, to bym jak najszybciej rozwiązał umowę najmu z obawy o swoją własność

eliza1231

jeśli chodzi o lokal gdzie mieszka wielu panów, to wynajmuje im to mieszkanie firma która znajduje sie na Opieńskiego w ursusie. Zajmują się sprzedażą książek z ręki, to znaczy pakują je w reklamówki chodzą po warszawie i proponują sprzedaż. Na opieńskiego jak ich tam stoi wielu to tez zachwoują się bardzo źle, są głośni i często tam są imprezy. Nieraz ich obserwuje moi rodzice tam mieszkaja i sama zastanawiam się, w jaki sposób ta firma działa to szemrane towarzystwo. dziwi mnie jeden fakt, z tego co sie orientuje właścicielem lokalu nr 1 jest policjant.

eliza1231

Do niedawna jeszcze pracował na komendzie w ursusie, ale teraz jest gdzieś w Warszawie. Jest to kawał służbisty więc dziwię się że pozwala na takie rzeczy.

kalinajagoda

Eliza, wydaje mi się że ci od książek już tam nie mieszkają, teraz chyba są to właśnie jacyś budowlańcy. Tam się często ekipa zmienia z tego co widzę.

mcdr

a tak faktycznie kiedyś widziałem jak wchodza tam policjańci"jak do siebie" więc coś w tym może być że właścicielem jest policjan

mcdr

coo nie zmienia faktu że patologia tam mieszka niemiłosierna ...

sawas120490

Czuję się na tym forum jak pod sklepem na wsi.

Czekam na dalsze relacje, co z tym policjantem, który może nie jest policjantem, a może tak i przy okazji właścicielem firmy szemranych akwizytorów, wie Pani, tych co chodzą po domach z książkami.

eliza1231

Sawas, akurat ta firma z książkami jest rzeczywiście szemrana, bo mają siedzibę na Opieńskiego, i widzę codziennie co się tam dzieje. Dla mnie nie jest normalne aby ludzie stali przed firmą w kółku trzymali się za ręcę i śpiewali razem ze sobą. Może się modlą Smile

A radiowóz podjeżdża z właścicielem tego mieszkania podjeżdżał tam często. Podejrzewa że przyjeżdżał po kasę na wynajem mieszkania. Zresztą znam tego gościa z racjo mojego zawodu mam częste kontakty z tutejszym komisariatem:)