www.skoroszex.fora.pl

Paul G

Przychodzi piątkowy wieczór. Jak co tydzień osiedle zaczyna wymierać. W garażach robi się pusto jak za czasów przedprzeprowadzkowych. Ludzi jakoś mniej w windach.
Sobota i niedziela to jedyne dni kiedy można zaprosić rodzinę by spokojnie pobiesiadować, pochwalić się swoim mieszkankiem.
Dlaczego właśnie wtedy jak na złość przy wjeździe do garażu wirują duże kawałki styropianu? w środkowej jego części ktoś pod filarkiem zostawia puste opakowania po kurzych jajkach sztuk 10? W windach walają się pozrywane fragmenty przylepianych do ścian reklam? Nie działa czytnik breloków po wewnętrznej stronie furtki przy fontannie? kostka brukowa przy fontannie zalana jest białą farbą? posadzka garażu przy wejściu do klatki C zapaćkana i zamazana jakimś cementem czy zaprawą?
Rozumiem że ekipa sprzątająca nie przyjdzie w niedzielę. Chciałbym żeby mieszkańcy naszego osiedla i ich ekipy remontowe też o tym tak myślały.
Nowe osiedle, a już takie styrane i opuszczone...

MarcinK

OK. Z tym, że ten wewnętrzny czytnik przy fontannie 'obraża' się nie tylko w weekendy.

kicugok

A propos, ciekawi mnie niezmiernie kto podrzuca śmieci na klatce schodowej E/F na 1. piętrze.
Ostatnio widziałem, ze pani od sprzątania przestawiła śmieci pod ścianę i ich nie wynosiła. Przyznam, ze zrobiłbym tak samo.
Trzeba być naprawdę chamsko usposobionym, żeby podrzucać śmieci na częściach wspólnych Crying or Very sad

Waldek

śmieci + od jakiegoś czasu flaszki po 'małpkach' na półpiętrze...

kicugok